Dawno już nic nie pisałem. Ale dziś po prostu muszę, ponieważ dziś wydarzyło się coś (przynajmniej według mnie) bardzo ważnego. Trafiają się w życiu człowieka dni nudne, trafiają ciekawe, trafiają trudne, ale trafiają też inspirujące. I taki jest właśnie dla mnie dzień dzisiejszy.
Mam na skypie masę osób w kontaktach. Być może Ty też tak masz. Ale czy często zdarza Ci się, że gdy tylko uruchamiasz skypa… dostajesz na powitanie linka, który wywołuje u Ciebie uśmiech (znajomy powiedziałby że „banana na gębie”:P ). Tak dziś miałem… gdy tylko zobaczyłem tego linka. Gdy go kliknąłem, to aż sam do siebie powiedziałem wow. I to nie z powodu latających pingwinów :D, też nie z powodu tematyki, ale z powodu tego, że coś co jeszcze nie tak dawno było tylko myślą…. pomysłem – dziś się skrystalizowało!!
W czym rzecz?
Ale o czym mówię, zapytasz. Otóż o książce, którą znajoma Coach (swoją drogą, Sylwia Fleischer moim zdaniem jest REWELACYJNA i najlepszą COACH w Polsce… ;)), napisała książkę, i ją wydala! Dziś ma właśnie miejsce jej premiera, więc… odprawiłem (tutaj mocno hermetyczny żart ;)) nekromantyczny rytuał nad szkieletem t-rexa i zaczynam reanimację (taką na serio…) bloga tego oraz blogów pozostałych.
Inspiracja
Do tej pory było, aby mnie zainspirować, potrzeba było naprawdę czegoś mocnego. Pamiętam pierwsze zetknięcie ze „Sekretem” – miałem wtedy 20zł w kieszeni… trzy tygodnie później … 2000zł :). Do dziś nie mam bladego pojęcia, jak to się stało. Po prostu pieniądze do mnie przyszły… SAME :). Podobny skok miałem, gdy obejrzałem „Limitless” – polski tytuł to „Jestem bogiem” (swoją drogą macki opadają na jego tłumaczenie). To samo co wtedy, czuję teraz, czytając Szybowanie z sukcesem. Książka jest napisana bardzo dobrym stylem. Nie męczy, nie drażni. Jest w niej zastosowanych parę ciekawych trików (które jeżeli chcesz poznać, to musisz samemu wyłapać … czytając książkę – naprawdę warto:)).
Jestem pod wrażeniem
Sylwia stworzyła coś naprawdę bardzo wartościowego. Nie będę się tutaj rozpisywał niepotrzebnie. Właściwą recenzję dopiero napiszę. Tymczasem wracam do lektury, którą także Tobie polecam (poniżej podaję link) – dziś jest jeszcze w promocji, jako premiera, wiec jest to koszt groszowy.
Link do „Szybowanie z sukcesem”.
[twocol_one]Powiązane wpisy:
[related_posts limit=”5″ image=”35″] [/twocol_one] [twocol_one_last][/twocol_one_last]
Dodaj komentarz